Nudzę się… Pomysły na proste zabawy z dzieckiem (po angielsku)

Jeśli chcemy spędzić czas z dzieckiem w domu a jednocześnie pouczyć się z nim angielskiego zachęcam do wypróbowania poniższych gier.  W ten sposób można fajnie bawić się całą rodziną lub też  namówić do wspólnego zajęcia nudzące się rodzeństwo. Jest to szczególnie proste, że sprawdzają się polskie, wszystkim dobrze znane zabawy. Ćwiczą one podstawowe zwroty i słownictwo. Część z nich nadaje się dla młodszych a część dla trochę starszych dzieci. Do większości z nich potrzebna jest podstawowa znajomość angielskiego.

  • „Klocki”– do tej zabawy potrzebne będą kolorowe klocki – podajemy dziecku ilość i kolor klocków, z których ma coś zbudować np. „Take two blue and one yellow” itp. Inny rodzaj zabawy z klockami to „Pick up” – rozsypujemy klocki, dziecko ma zebrać wszystkie w danym kolorze („Pick up all red blocks”).
  • „I spy…” – zabawa, o której po polsku można powiedzieć „Śledzę coś…” , jej naprawdę prosta wersja, polegająca na  ćwiczeniu nazw kolorów – „I spy with my little eye something (red)”, czyli widzę coś czerwonego. Dziecko musi odgadnąć rzecz znajdującą się w polu wiedzenia w podanym kolorze.
  • „Ciepło, zimno” – chowamy jakąś rzecz w pokoju. Jedna osoba szuka a druga mówi cold, gdy tamta jest daleko od tej rzeczy, warm, gdy się zbliża i hot, gdy jest bardzo blisko. Później zamieniamy się rolami.
  • „Zgaduj, zgadula” – ćwiczymy zwroty prawa ręka (right hand), lewa ręka (left hand). Chowamy coś małego w ręku i pytamy „Left hand or right hand?” dziecko wybiera rękę mówiąc np. „Left hand”. Początkowo ta zabawa może być skomplikowana. Niektóre dzieci mają problem z rozróżnieniem lewa, prawa. Gdy się w to bawiłam dla ułatwienia napisałam dzieciom literki „l” i „r” na rękach.
  • „Rysowanie i odgadywanie” – na kartce rysujemy np. psa, dziecko ma odgadnąć co to jest i nazwać po angielsku. Można się umówić z jakiego zakresu słownictwa korzystamy lub tego nie robić.  Dobrym pomysłem jest, by przy wyborze wyrazu dziecko mogło korzystać ze słownika obrazkowego.
  • „Wisielec” – gra dla dzieci potrafiących pisać. Zasady są takie same jak po polsku. Jedynie wyrazy są angielskie, podajemy też angielskie litery (ćwiczymy angielski alfabet i słówka). Jeśli komuś nie odpowiada rysowanie wisielca można rysować coś bardziej estetycznego np. kwiatek, ale zapewniam, że nawet młodsi uczniowie znają „właściwą” wersję 🙂
  • „Alfabet” – podanie litery, dziecko ma wymienić np. 2 rzeczy zaczynające się na tę literę, lub też mówienie wyrazów – gracze mówią wyraz zaczynający się na ostatnią literę danego słowa.
  •  „Rysowanie na plecach” – palcem na plecach piszemy liczby lub litery, dziecko zgaduje nazywając je po angielsku.
  • „Rock, Scissors, Paper” – angielska wersja „Kamień, nożyce, papier”, z tym że posługujemy się angielskim słowami.

Płyta dołączona do podręcznika

„Ja ćwiczyłam ten wierszyk w domu – słuchałam płyty”- powiedziała jedna z pierwszoklasistek.

Z tyłu podręcznika znajduje się płyta (mówiłam już o tym dzieciom i większości z Państwa), można ją zabrać do domu. Płyta ta jest przeznaczona do komputera.  Sądzę, że CD-rom ten jest atrakcyjnym sposobem na powtórzenie materiału. Również z opinii uczniów wynika, że podoba im się ten sposób nauki. Zachęcam więc do korzystania z płyty.

Poniżej znajduje się krótki opis zawartości dla poszczególnych poziomów:

Klasy 0 (Starter)

Wybierając zakładkę „Units” znajdziemy tam poszczególne rozdziały książki. Klikając na nie znajdziemy następujące ćwiczenia: „Listen and click” – wysłuchaj i kliknij, „Memory Game”, gra w memory, czyli szukanie par, „Matching”, łączenie ze sobą rysunków, „Listen and colour”, słuchanie i kolorowanie rzeczy na podane kolory.

W zakładce „Backtracks” znajduje się powtórzenie materiału. Odbywa się ono poprzez wybranie z obrazków tego który nie pasuje do reszty.

Zakładka „Story” oferuje przypomnienie historyjek  „Colour Spell”.

Natomiast „Songs and Chants” zawiera piosenki i wierszyki.

Klasy 1

Wybierając zakładkę „Units” znajdziemy tam poszczególne rozdziały książki. Klikając na nie znajdziemy następujące ćwiczenia: „Choose the Word”, wysłuchaj i wybierz właściwe słowo, „Memory Game”, gra w memory, czyli szukanie par, „Label the Picture”,  przyporządkuj wyraz do rysunku, „Record and Playback”, posłuchaj, nagraj się, i odsłuchaj, „Choose the Spelling” , posłuchaj i wybierz właściwie napisany wyraz.

W zakładce „Backtracks” znajduje się powtórzenie materiału. Odbywa się ono poprzez wybranie z obrazków tego który nie pasuje do reszty.

Zakładka „Story” oferuje przypomnienie historyjek  „Pirates”.

Natomiast „Songs and Chants” zawiera piosenki i wierszyki.

Oprócz tego na płycie znajduje się mini słowniczek obrazkowy.

Klasy 2

Wybierając zakładkę „Units” znajdziemy tam poszczególne rozdziały książki. Klikając na nie znajdziemy następujące ćwiczenia: „Choose the Word” – wysłuchaj i wybierz właściwe słowo, „Label the Picture”, czyli przyporządkuj wyraz do rysunku, „Choose the sentence”, posłuchaj i wybierz odpowiednie zdanie, „Order the Words”, ułóż wyrazy w zdaniu w odpowiednim szyku, „Choose the Spelling”, posłuchaj i wybierz właściwie napisany wyraz, „Record nad Playback”, posłuchaj i nagraj się i odsłuchaj.

W zakładce „Backtracks” znajduje się powtórzenie materiału. Odbywa się ono poprzez wybranie z obrazków tego który nie pasuje do reszty.

Zakładka „Story” oferuje kontynuację historyjek  „Pirates” z pierwszej części książki.

Natomiast „Songs and Chants” zawiera piosenki i wierszyki.

Podobnie jak na płycie do klasy 1 znajduje się tu mini słowniczek obrazkowy.

W tym tygodniu (26-30.09) uczymy się

Jak co niedzielę, poniżej znajduje się opis, czego będą uczyły się poszczególne klasy:

Klasy 0:

  • utrwalamy piosenkę ”What’s your name?”
  • ćwiczymy liczenie, rozpoznawane i nazywanie cyfr

Klasy 1:

  • utrwalamy pytanie „How old are you?”
  • słuchamy i utrwalamy historyjkę „Pirates 1”
  • poznajemy nazwy przyborów szkolnych

Klasy 2:

  • utrwalamy zwroty: „My name is …”, „I’m 8”, „My favourite colour is…”, „I’ve got…”
  • słuchamy historyjki “Pirates 1” i wykonujemy ćwiczenia z nią związane
  • poznajemy historyjkę „It’s a rocket!”

Dlaczego powtarzamy materiał?

Dzieci na ogół szybko zapamiętują nowe słowa, ale równie szybko je zapominają. Są uczniowie z bardzo dobrą pamięcią, lubiący ją ćwiczyć (widać, że dużą przyjemność sprawiają im gry typu memory) oraz tacy, którym zapamiętanie ciągu obrazków i nazwanie ich sprawia dużą trudność. Dlatego też ważne jest powtarzanie materiału.

Na początku lekcji będę starała się wrócić do poprzednich zajęć. Jest to ważne również w przypadku nieobecności dziecka na zajęciach. Materiał będziemy przypominali sobie między innymi poprzez powtarzanie słówek. Często będą to inne ćwiczenia od tych z poprzedniej lekcji. Ale będziemy też wręcz słuchali kolejny raz tej samej historyjki, czy tez powtarzali znany już wierszyk.
Dodatkowo na koniec roku szkolnego powtarzam z moimi uczniami poznany materiał. Wtedy też często dzieci same zauważają, ze niektóre słówka zdążyły im „uciec”. Zachęcam też Państwa do ćwiczeń dziećmi. W wolnej chwili warto również w formie zabawy przypomnieć dziecku angielskie słówka czy też zwroty.

8 prostych rad – jak pomóc swojemu dziecku być lepszym uczniem (z angielskiego)

  1. Bądź zaangażowany. Interesuj się, czego uczy się Twoje dziecko. Rozmawiaj z nim.
  2. Bądź pozytywnie nastawiony. Do szkoły, nauczyciela. Oprócz tego zachęcaj swoje dziecko do nauki.
  3. Samemu bądź wzorem do naśladowania. Poprzez swoje zachowania pokazuj dziecku, że angielski jest przydatny i przyjemny. Oglądaj filmy po angielsku, czytaj, ucz się.
  4. Bądź odpowiedzialnym rodzicem. Dyscyplinuj swoje dziecko, jeśli tego potrzebuje. Przypominaj o pracach domowych, pomagaj zapakować plecak (ale nie pakuj za niego).
  5. Mów, że szkoła i nauka jest ważna. Pytaj o  to jak dziecko się zachowywało (nauczyciela i dziecko). Sprawdzaj, czy dziecko nosi książki i przybory szkolne, czy odrobiło pracę domową. Nie pozwalaj na opuszczanie lekcji z byle powodu.
  6. Poszukaj równowagi między szkołą i nauką a hobby i zabawą. Pamiętaj, że oprócz nauki, Twoje dziecko powinno też mieć czas na zabawę.
  7. Zapewnij mu pomoce do nauki. Jeśli możesz kup proste anglojęzyczne książeczki i czytaj je z dzieckiem. Wyposaż je w dodatkowe książeczki do wypełniania (o tematyce innej niż omawiana w szkole lub powtarzające materiał), grajcie w angielskie gry, oglądajcie angielskie filmy. Kup gry komputerowe w angielskiej wersji.
  8. Wspieraj szkołę i nauczyciela. Staraj się nie podważać autorytetu nauczyciela. Poznaj i powtarzaj z dzieckiem reguły obowiązujące w klasie. W razie problemów rozmawiaj z nauczycielem.

W tym tygodniu (19-23.09) uczymy się

W każdą niedzielę będę zamieszczała wpis na temat, jaki materiał będzie omawiany w danym tygodniu.

Zerówki:

  • poznajemy imiona bohaterów książki
  • uczymy się piosenki „What’s your name?”
  • zwrotów „Hello” i „Goodbye”
  • liczymy do 10

Klasy 1:

  • utrwalamy imiona bohaterów
  • uczymy się wierszyka „I’m Jamie. What’s your name?”
  • liczymy do 10, rozpoznajemy i nazywamy cyfry
  • zadajemy pytanie „How old are you?” i odpowiadamy na nie
  • poznajemy bohaterów historyjek „Pirates” i słuchamy historyjki

Klasy 2:

  • utrwalamy imiona bohaterów i wierszyk o nich
  • utrwalamy pytanie „How old are you?” i odpowiadamy na nie
  • utrwalamy nazwy kolorów i określamy kolory rzeczy np. a blue bike
  • odpowiadamy na pytanie „What’s your favourite colour?”
  • przypominamy pytanie: „Have you got…?” i odpowiadamy „Yes, I have”, „No, I haven’t”
  • przypominamy nazwy zabawek, przyborów szkolnych i zwierząt (omawiane w zeszłym roku szkolnym)

Poziom nauczania, czy jest on niski?

Często ludzie opowiadając o szkole swojego dziecka, stwierdzają, że dany przedmiot jest uczony na niskim poziomie. Nie zamierzam tu bronić naszego systemu edukacji, gdyż doskonale wiem, że nie jest on doskonały, ale chcę opisać, jak to wygląda to z punktu widzenia nauczyciela uczącego języka angielskiego klasy młodsze. Pierwszym i w sumie największym problemem jest liczebność klas i brak podziału na grupy, jak to jest w klasach starszych. Przy licznej grupie ciężko jest narzucić wysoki poziom. Należy wziąć pod uwagę, że do szkoły przychodzą dzieci z różnymi doświadczeniami. Są takie, które angielskiego uczą się od kilku lat (w przedszkolu i na kursach, bądź też na lekcjach odbywających się w domu) i takie, które angielskiego uczą się od niedawna. Dlatego też poziom i wymagania trzeba dopasować  do ogółu, tak by każdy mógł się czegoś nauczyć i odnieść sukces.

Oczywiście planując lekcję staram się, by zawierała łatwiejsze i trudniejsze zadania. W trakcie pracy z dziećmi stopniowo poznaję je i wiem, jak trudne można zadać jej/jemu pytanie. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że zbyt duża indywidualizacja pracy nie jest możliwa. Trzeba pamiętać, że są to małe dzieci. Jeśli dam komuś inne zadanie, wcześniej będę musiała je wytłumaczyć, koncentrując się na jednej osobie a nie całej grupie. Dodatkowo, dość trudno jest dać dziecku ambitne zadanie, jeśli nie potrafi ono jeszcze pisać. Nieraz przygotowuję dodatkowe zadanie, dla osób które skończą pracę wcześniej , ale tutaj pojawia się inny problem – dzieci nie rozumieją, że jest to dodatkowe zadnie i wszystkie chcą je zrobić. Kończy się to w następujący sposób: cała klasa robi dodatkowe zadanie i znów są osoby, które je zrobią przed innymi…

Należy również pamiętać, ze jest to państwowa szkoła i z założenia każdy ma mieć takie same szanse na edukację. Koncentrując się jedynie na mocniejszych czy też słabszych dzieciach odchodzimy od tego. W związku z powyższym poziom ten musi być uśredniony. Ponad to uczeń powinien jak najwięcej wynieść z lekcji, tak by miał szansę na samodzielne odrobienie pracy domowej. Pomimo że wydaje nam się, że w naszych czasach wszyscy umieją angielski na podstawowym poziomie, okazuje się to nieprawdą. Z mojego doświadczenia wynika, że są rodzice, którzy nie potrafią pomóc dziecku nawet na poziomie pierwszych klas szkoły podstawowej. W czasie mojej pracy spotkałam się ze skrajnymi opiniami – poziom jest za niski lub zbyt wysoki. Jednak zawsze mają na niego wpływ powyższe czynniki, z których warto sobie zdawać sprawę.

Dlaczego Pani mnie nie pyta, czyli problem zgłaszania się na lekcji

Kiedy sama chodziłam do szkoły mama mówiła mi, żebym zgłaszała się do odpowiedzi. Tłumaczyła, że nauczyciele zwracają na to uwagę. Zrozumiałam jak prawdziwe były to słowa dopiero wtedy, gdy sama zaczęłam uczyć. Dlatego powtarzam swoim uczniom i ich rodzicom, że dla mnie ważne jest zgłaszanie się w czasie lekcji. Świadczy ono nie tylko o wiedzy, ale również o zaangażowaniu w zajęcia.

Wiem  jednak z doświadczenia, że dzieci tłumaczą, że nie zgłaszają się, ponieważ:

  • „Pani mnie nie pyta, tylko inne dzieci”,
  • czy też „to jest dla mnie proste i oczywiste jest, że ja to wiem”.

Zapewniam, że staram się pytać różne osoby podnoszące rękę do góry. Proszę też jednak do odpowiedzi również osoby, które się nie zgłaszają, dlatego też nieraz dziecko nie zostanie wybrane. Zdaje sobie sprawę z tego, ze są dzieci, które nie lubią wypowiadać się na forum i próbuję zachęcać również je do aktywnego uczestnictwa w lekcji. Staram się tłumaczyć uczniom, że w klasie jest dużo osób i nie mogą za każdym razem uczestniczyć w każdym zadaniu/zabawie.

Drugą istotną kwestią jest sprawdzanie wiedzy dzieci. Na początku, pracując z nowymi uczniami stosunkowo trudno jest ocenić, co dana osoba umie, szczególnie jeśli nie bierze udziału w lekcji. Gdy nadchodzi czas oceny dziecka, niektórzy rodzice przychodzą porozmawiać na ten temat. Dziwią się, że dziecko w domu wszystko wie a moja ocena jest trochę niższa, niż ta którą oczekiwali. Wynika to z faktu, że często łatwiej jest powiedzieć mamie w domu, w komfortowych warunkach niż przy kolegach i nauczycielu w klasie. Tłumaczę wtedy też rodzicom, że zwracam uwagę na aktywność w czasie lekcji.

Dlatego  zachęcajcie Państwo swoje dzieci do uczestniczenia w zajęciach i nie przejmowania się faktem, że nie zawsze zostaną zapytane, czy też udzielą niewłaściwej odpowiedzi. W młodszych klasach naprawdę dużą rolę odgrywają dobre chęci 🙂

Jak zachęcić dziecko do nauki języka angielskiego?

„Ja nie lubię angielskiego”- powiedział uczeń na jednej z pierwszych lekcji angielskiego. Zanim zdążyłam zacząć z nim rozmowę, dzieci przejęły inicjatywę.  Zaczęły mu wyjaśniać, dlaczego angielski jest ważny. Pojawiły się następujące argumenty:

  • chciałbym umieć porozmawiać z kimś, kto nie umie mówić po polsku,
  • gdy byliśmy na wakacjach zagranicą, mój tata zamawiał nam jedzenie i wszystko załatwiał, bo mama i ja nie umiemy angielskiego – chciałbym mówić po angielsku tak jak tata
  • gdy chodzimy do kina to są filmy z napisami, chciałbym rozumieć bez napisów, co mówią bohaterowie filmu.

Dzieci często chwalą umiejętności taty lub mamy np. „Mój tata bardzo dobrze umie angielski”. Sądzę, ze powinni Państwo to wykorzystać. Dziecko w młodszym wieku silnie identyfikuje się z rodzicami. Podziwiając mamę lub tatę, wiedząc, że dla niej/ dla niego znajomość języka angielskiego jest ważna, utożsamia się z tymi przekonaniami. Dodatkowo dziecku łatwiej jest zaakceptować konieczność nauki, gdy widzi, że rodzice też uczą się języka. Krótko mówiąc rodzice  gdy mówią mi i swoim zachowaniem pokazują, że angielski jest fajny, ja również zaczynam uważać, że rzeczywiście tak jest.

O procesie identyfikacji można przeczytać więcej na stronie czasopisma psychologicznego „Charaktery”.

W dalszych postach napiszę o tym, co konkretnie można robić z dzieckiem, by nie tylko ćwiczyć poznane już słownictwo, ale również dobrze się bawić i pomóc mu polubić angielski.

Jak będą wyglądały zajęcia z języka angielskiego w roku szkolnym 2011/2012?

W młodszym wieku szkolnym dzieci  uczą się przede wszystkim poprzez zabawę. Moim celem jest wyrobienie w nich pozytywnego podejścia do lekcji języka angielskiego. Jednym słowem: chciałabym żeby dzieci polubiły język angielski i chciały się go uczyć w przyszłości.  W moim rozumieniu zajęcia powinny być różnorodne i angażujące. W związku z tym poza podręcznikiem i zeszytem ćwiczeń będziemy rysować w zeszytach. Bawić się kartami obrazkowymi (flashcards), grać w gry, śpiewać piosenki , uczyć się wierszyków, czytać anglojęzyczne książeczki. Zajęcia dla młodszych dzieci nie powinny odbywać się tylko w ławkach, więc w miarę możliwości będziemy siadać w kole na podłodze, bądź też poruszać się po sali.

Na moich lekcjach uczniowie od samego początku mają kontakt z tablicą. Podchodzą do niej – przyczepiają karty, rysują, z czasem uzupełniają pojedyncze litery w wyrazach i piszą.

Zgodnie z Państwa oczekiwaniami informacje o aktualnie obowiązującym słownictwie i zwrotach będą znajdowały się przy szatniach każdej z klas.