Pisząc o grach trudno nie wspomnieć o elemencie rywalizacji. Są dzieci, które nie potrafią przegrywać, zawsze chcą być najlepsze. Jeśli bawimy się w klasie, czy też gramy w coś, powtarzam moim uczniom, że jest to tylko zabawa i zależy nam na tym żeby dobrze się bawić. W klasie zawsze jest element rywalizacji, np. jeśli chodzi o oceny i wiem, że nie da się tego uniknąć. Dzieci porównują się z innymi, wiedzą, kto jest lepszy a kto gorszy. Z młodszymi dziećmi, często modyfikuję zabawę, tak, by nie było wygranych i przegranych. Powiem wprost, nie przepadam za grami polegającymi na rywalizacji w klasie.
Dlaczego nie lubię zabaw opartych na zasadzie wygrany – przegrany?
Ponieważ powodują:
- kłótnie i płacze
- spadek motywacji u słabszych uczniów
- monopolizację zabawy przez lepszych
- zmniejszają radość wynikającą z uczestnictwa w zabawie
Preferuję kooperację zamiast rywalizacji. Wolę gdy dzieci bawią się wspólnie, nie zastanawiając się nad tym, kto wygra a kto przegra. Uczą się od siebie nawzajem, pomagają a zabawa przebiega w życzliwej atmosferze.
Jedna uwaga do wpisu “Rywalizacja w klasie”