Dobry uczeń, czyli jaki?

Część z tych punktów jest oczywistych, ale wydaje mi się, że z początkiem roku szkolnego warto je przypomnieć. Są to zasady, które sprawiają, że nauczycielowi łatwiej się pracuje a uczeń nie ma poczucia, że „znowu zrobiłem/łam coś źle i zwrócono mu uwagę”.

Zacznijmy od angielskiego –  uczeń powinien chcieć się uczyć, nie marudzić i nie komentować zadań. Zrozumieć, że w klasie (szczególnie bez podziału na grupy) poziom jest różny i nauczyciel nie może każdego traktować indywidualnie. Brać udział w lekcji a nie siedzieć i czekać, aż nauczyciel go zapyta. Być przygotowanym do lekcji (przede wszystkim posiadać książki, przybory szkolne, odrabiać prace domowe).

Nie śmiać się z błędów innych. Dla mnie jest to bardzo ważne i zawsze tłumaczę moim dzieciom, że przy nauce języka można się śmiać z każdego, bo każdy popełnia jakieś błędy. Dodatkowo wprowadza to niemiłą atmosferę na zajęciach, której ja sobie nie życzę.

Starać się nie przeszkadzać w lekcji. Sama zawsze byłam gadułą i trudno mi było wysiedzieć na zajęciach, więc jestem w stanie zrozumieć problemy uczniów. Ważne jest jednak, by wiedzieli, że poprzez nieuwagę, mogą pogorszyć swoje wyniki w nauce. Poza tym przeszkadzają w ten sposób w prowadzeniu zajęć nauczycielowi, jak i innym uczniom w nauce.

Reagować na zwracaną uwagę, tudzież wykonywać polecenia nauczyciela. Jest to szczególnie ważne w kwestiach bezpieczeństwa.

Nie spóźniać się na lekcje. W młodszym wieku to rodzice powinni przypilnować, by dziecko przychodziło punktualnie, wpoić mu, że przychodzenie na czas jest istotne. Oczywiste jest, że spóźniając się uczeń przeszkadza nauczycielowi i innym. Sam również często nie wie o co chodzi, np. na której stronie otworzyć książkę, czy też o co poprosił nauczyciel.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s