Co zrobić gdy chcemy uczyć angielskiego? Rady dla przyszłych nauczycieli

Niedawno skontaktował się ze mną młody człowiek chcący rozwijać się i w przyszłości uczyć angielskiego. Oto rzeczy, które wydają mi się istotne:

  • Przede wszystkim ważna jest bardzo dobra znajomość angielskiego, dobrze jest też mieć certyfikaty potwierdzające umiejętności
  • Jeśli w przyszłości chcemy być nauczycielami warto przekonać się, czy ewentualne studia by nam odpowiadały oraz poszerzać swoją wiedzę. W zależności od miasta można sprawdzić siatkę zajęć na uczelni i iść na wykłady (które nam pasują tematycznie i czasowo). W przypadku Warszawy może być to wydział Anglistyki UW czy też Wydział Pedagogiczny – specjalność Edukacja Początkowa i Wczesne Nauczanie Języka Angielskiego. Można też iść na płatne szkolenie, nie przypominam sobie żeby przy zapisie ktoś pytał o wiek.
  • Jeśli chodzi o materiały doradzam przeszukiwanie internetu, jest to podstawowa darmowa baza. Najlepiej w wyszukiwarce wpisać „esl free activities”. Warto też szukać artykułów na temat nauczania angielskiego. Ciekawe materiały i artykuły są na stronie http://www.teachingenglish.org.uk/ sygnowanej przez British Council i BBC. Można również czytać gazety przeznaczone dla nauczycieli angielskiego (o konkretnych czasopismach napiszę w następnym poście).
  • Na blogu staram się dzielić swoja wiedzą i doświadczeniem, ale trudno jest podzielić się materiałami. Te tworzone przez nauczyciela są dopasowane do konkretnej grupy i pod konkretne zajęcia. Ja na ogół korzystam z podręcznika i dodaje jakieś zadania odbite na ksero (czasem są to ćwiczenia z internetu a czasami z książek umożliwiających robienie kopii, oczywiście wymyślam też zadania sama, jednak często maja one formę powtórzenia i bazują wtedy na słownictwie, zagadnieniach z podręcznika). Z dziećmi często po prostu bawimy się na tablicy, w kole używając flashcards, piłeczki itp.
  • Początkujący nauczyciel powinien również zdawać sobie sprawę jak ważne są konspekty lekcji. Są różne „szkoły” jak powinien wyglądać konspekt, może być on napisany w języku polskim lub angielskim. Konspekty są potrzebne na hospitacje zajęć, by osoba oglądająca lekcje wiedziała, co nauczyciel zaplanował w ramach lekcji. Świadczą też o solidnym przygotowaniu do zajęć. Zachowując konspekty mamy także gotowa bazę zajęć czy też ćwiczeń przeznaczonych do danego tematu. Krótkie konspekty możemy również robić sami dla siebie, nawet na lekcje one –to – one. Myślę, ze wtedy można w punktach wypisać sobie co po kolei robimy. Wtedy o niczym nie zapomnimy i nie pogubimy się w czasie lekcji. Takie punkty pokazują nam również czy nasz plan jest logiczny i spójny, jakie umiejętności ćwiczymy, jakimi metodami się posługujemy itp. Klikając na tytuły można zapoznać się z moimi przykładowymi konspektami lekcji dla młodszych i starszych uczniów: konspekt liczby , Lesson plan animals , video lesson1

Coraz bliżej Święta…

Jak ciekawie zaplanować lekcje związane z tematem Bożego Narodzenia? Oczywiście można skorzystać z gotowych ćwiczeń z podręcznika jednak wydaje mi się że na ogół materiałów tych jest stosunkowo mało. Zbyt mało by przeprowadzić wartościowe zajęcia. Czas przed Świętami sprzyja tego rodzaju lekcjom a uczniowie lubią tę tematykę niezależnie od wieku. Dlatego też dobrze jest poszukać czegoś dodatkowo. Poniżej trochę przydatnych linków:

Po pierwsze przychodzą nam z pomocą wydawnictwa. Na stronie Macmillan możemy znaleźć zadania dla rożnych grup wiekowych – są to lekcje kulturowe w tym przypadku konkretnie Christmas http://www.macmillan.pl/index.php/culture-cafeteria/2461-christmas-2012

Podobnie na stronie Pearson możemy znaleźć ćwiczenia pod tytułem Festival Worksheets (bank materiałów) dotyczą one różnych świąt, są skierowane do różnych poziomów zaawansowania http://www.pearson.pl/angielski/dla-nauczycieli/bank-materialow/festival-worksheets.html

Bardzo przydatna jest też strona http://busyteacher.org  Znajdują się tam worksheets zamieszczane przez innych nauczycieli które można za darmo ściągać i wykorzystywać na swoich zajęciach. Jest to baza, z której możemy korzystać chcąc ćwiczyć zagadnienia gramatyczne, mówienie, słuchanie, pisanie, czytanie, słownictwo, wymowę. Oprócz tego znajdziemy tam też krótkie artykuły na tematy związane z nauczaniem angielskiego. Ja na ogół gdy mam więcej czasu ściągam dużo ćwiczeń i spośród nich wybieram według mnie wartościowe, takie które pasują do mojego pomysłu na zajęcia. Oto link do ćwiczeń związanych ze Świętami: http://busyteacher.org/classroom_activities-vocabulary/holidays_and_celebrations/christmas-worksheets/

A na zajęcia z najmłodszymi uczniami na pewno przydatne będą flashcards do nauki słówek. Estetyczne i darmowe można znaleźć tutaj http://www.mes-english.com/flashcards/christmas.php wystarczy wydrukować te, które będą nam potrzebne. Ja na ogół robiłam tak – wybierałam najmniejszą ilość podstawowych słów na zajęcia zerówką i wraz z wiekiem uczniów zwiększałam ilość wykorzystywanych do nauki i ćwiczeń kart.

Polecam również stronę DLTK’s :

http://www.dltk-holidays.com/xmas/index.html możemy tu znaleźć kolorowanki, projekty plastyczne, krzyżówki, labirynty, word search i wiele innych ćwiczeń związanych z tematem Christmas. Gwarantuję, że maluchy będą zachwycone zajęciami w oparciu o ich materiały.

Mam nadzieje, że wymienione przeze mnie strony będą dla innych nauczycieli inspiracją do wymyślenia kreatywnych zajęć dla różnych grup wiekowych.

Charaktery polecają – Słowa psychologia i język (ciąg dalszy)

Następny artykuł z serii został napisany przez Beatę Pawlikowską (znaną podróżniczkę, która wydała cykl książek do nauki języków „Blondynka na językach”). Nosi on tytuł „Jak Blondynka oswaja języki”. Autorka opisuje w nim swoje zmagania z nauką języków oraz jak wypracowała własną metodę uczenia się. Ta metoda wydaje się być interesująca więc pewnie przy najbliższej wizycie w księgarni chętnie zapoznam się z jej książkami. Bardzo fajne są zasady, których według autorki trzeba przestrzegać – zdania muszą być proste i czytelne, trzeba się zawsze uczyć na głos, lepiej jest uczyć się codziennie przez 15 minut niż raz w tygodniu przez 2 godziny.

Kolejny artykuł stanowi przegląd metod nauczania języka. (napisany przez Annę Szyszkowską – Butryn, anglistkę i kulturoznawcę).  Możemy go traktować jako przypomnienie dla nauczycieli lub też pokazanie uczniom, jakie metody są obecne na rynku nauczania.  W sumie artykuł mało wnosi poza czysto teoretycznym omówieniem metod tradycyjnych i eksperymentalnych.

„Czy zjadłeś już swoją miseczkę ryżu?” to artykuł opowiadający o nauce języka chińskiego.  Opowieść autorki (Natalii Brede – lektorki chińskiego, aktualnie przebywającej na stypendium w Chinach) brzmi fascynująco. Dowiadujemy się między innymi jakie trudności napotyka cudzoziemiec chcący żyć w kraju i porozumieć się w języku chińskim. Okazuje się, że w języku chińskim występują tony, czyli mówią oni jakby śpiewali. Wiele wyrazów wypowiedzianych w różny sposób (z różną intonacją znaczy co innego). Autorka pisze też o specyfice chińskiego pisma, prezentując znaki i różnice pomiędzy nimi. To wszystko jest fascynujące i zarazem na pewno trudne do nauczenia się, natomiast sam artykuł bardzo  ciekawy.

Zainteresowanym nauką języków obcych polecam zakup gazety i przeczytanie powyższych artykułów.