„Let’s visit Ireland” – materiały kulturowe dla uczniów na poziomie B1/B2

Dzisiejszy wpis będzie nietypowy, gdyż będzie dotyczył materiałów kulturowych dla starszych uczniów, tudzież dla uczniów na poziomie B1/B2. Ja nie uczę teraz nikogo w tym wieku jednak od czego ma się rodzinę, tak więc opiszę moje wrażenia z punktu widzenia nauczyciela oraz ucznia liceum, właśnie na tym poziomie językowym. Przechodząc do sedna, poniżej przeczytacie recenzję książki – materiałów do kopiowania dla nauczycieli „Let’s visit Ireland”, napisanej przez Romana Ociepę. Na początek kilka słów o autorze. Oczywiście jest anglistą, to nie jest jego pierwsza publikacja, oprócz tego pisze też bloga http://yourenglishangel.blogspot.com.

LVIR_I_strona_okladki_miniaturka

Jak ja odbieram tę książkę?

  • wydaje się ciekawym materiałem na kółko językowe, czy też na zajęcia pod koniec roku (gdy omówiony został już materiał zawarty w programie nauczania).
  • jak na materiał do kopiowania jest ładnie wydana, kartki są dość sztywne, więc nie powinny się łatwo zniszczyć
  • bardzo szeroko, nawet nie wiem czy nie za szeroko traktuje temat, tzn. do każdego unitu mamy tekst oraz dużą ilość ćwiczeń, oto skrócony spis treści: The Geography of Ireland, Animals and Plants, The Republic of Ireland, Northern Ireland, People of Ireland, The Symbols of Ireland, Dublin, History of Ireland, Writers and Poets, Irish Games, Irish Food and Drink, Irish Legends and Heroes, Irish Music and Dance, Irish Holidays and Celebrations, Languages in Ireland. Do książki dołączona jest płyta CD z nagraniami.
  • ćwiczenia są różnorodne, choć część jest dość typowa
  • zawiera mniej  popularne i dość skomplikowane słownictwo (na pewno cześć dla uczniów będzie nowa)

Jak uczeń odbiera tę książkę (po ogólnym zapoznaniu się z książką i przerobieniu jednego unitu)

  • po pierwsze i co ważne padło stwierdzenie, że książka jest ciekawa i to dobrze, że tematem jest Irlandia a nie Wielka Brytania (bo w podręcznikach  już od podstawówki zawsze są działy poświęcone kulturze właśnie GB), więc niesie to za sobą powiew świeżości i z racji, że uczniowie niewiele wiedzą o Irlandii może okazać się interesującą odmianą
  • podobały się ćwiczenia nazwane Fun corner – w stylu krzyżówki, word search, label the pictures, nawet starsi uczniowie je lubią, szczególnie, że z wiekiem w podręcznikach jest ich coraz mniej
  • jest przejrzysta – podobały się wstawki – Hints, zawierające objaśnienia
  • część słownictwa była nowa i określona jako dość zaawansowane
  • uczeń stwierdził, że książka jest wymagająca – to znaczy nie jakaś bardzo trudna, ale będąca wyzwaniem

Jeśli książka Was zainteresowała na stronie wydawnictwa Polonsky można pobrać pierwszy unit. Na stronie wydawnictwa możecie też ją kupić a w przyszłości ma być też dostępna w Bibliotece Anglisty prowadzonej przez wydawnictwo Egis.

Dziękuję autorowi książki za przesłanie mi egzemplarza książki.

Bajki na lekcjach angielskiego – Goldilocks and the Three Bears

Niedawno pisałam o bajce Gingerbread man, dzisiaj ciąg dalszy bajkowych książeczek. Z tej samej serii posiadam jeszcze jedną, tym razem bardzo znaną bajkę – Goldilocks and the Three Bears. Lekcję z jej wykorzystaniem można zrobić na przykład przy okazji Światowego Dnia Pluszowego Misia (25.11, wiem że do listopada daleko, ale nie będę czekać aż tak długo z tym wpisem) – u mnie w szkole niektóre wychowawczynie prowadziły takie zajęcia w ramach nauczania zintegrowanego. Fajnie jest wtedy pociągnąć ten temat również w ramach lekcji angielskiego. Oto moja książeczka.

zdjęcie 2-2

I materiały do niej:

Po pierwsze znalazłam puppets do zrobienia, które można wykorzystać do ćwiczeń związanych z wcielaniem się w role.

Takie http://captaincrafty.com/2011/07/make-a-paper-nesting-toy/, do samodzielnego pokolorowania przez dzieci i wycięcia.

i takie http://www.earlylearninghq.org.uk/role-play-2/masks/goldilocks-stick-puppets/, jak macie możliwość kolorowego wydrukowania, tylko do wycięcia.

Poza tym fajne misie podpisane big, medium, small są do pobrania na tej stronie http://creativepreschoolresources.wordpress.com/2012/02/23/letter-t-teddy-bear-day/. Do tego dobrałam rysunki przedstawiające różnej wielkości łóżka, krzesła, miski, by uczniowie sortowali je w zależności od wielkości – obrazki pochodzą stąd http://www.sparklebox.co.uk/2041-2045/sb2041.html#.U3ZQDl5HEzk.

Wyglądało to tak:

bearsZresztą na stronie sparklebox, mamy sporo materiałów dotyczących bajki o Goldilocks (podobnie jak Gingerbread man).

Użyłam też kart służących do ułożenia wydarzeń w odpowiedniej kolejności http://www.sparklebox.co.uk/previews/7201-7225/sb7215-goldilocks-and-the-three-bears-sequencing-activity.html#.U2_oYl5HEzk.

W oparciu o moją książeczkę stworzyłam własny word search, korzystałam z word search generator z tej strony http://tools.atozteacherstuff.com/word-search-maker/wordsearch.php. Ale można też wykorzystać gotowy https://articulation360.files.wordpress.com/2011/07/three-bears-word-search1.jpg.

Przy książeczce The Gingerbread man podałam przepisy na ciasteczka, natomiast tutaj jeśli się da (rodzice!) można zrobić z dziećmi owsiankę.

https://education.scholastic.co.uk/resources/13457, to jakaś mega prosta wersja i mało zdrowa z użyciem mikrofali 😛

http://www.sparklebox.co.uk/thumbs691-695/sb693prev.html#.U3IkQl5HEzk, tym razem na moje oko osoby nie jedzącej owsianki bardziej normalny przepis 🙂

Przy okazji kolejnej lekcji możemy wrócić do bajki, opowiedzieć ją czy też przeczytać ponownie akcentując elementy związane ze zmysłami np. she smelled porridge, she tasted it itp. Taką wersję z akcentowaniem zmysłów znajdziemy w książce Cross- Curricular Resources for Young Learners (już kiedyś opisywanej przeze mnie). Dodatkowo jest tam quiz z pytaniami w stylu What did Goldilocks see? What did Goldilocks smell? Za każdym razem mamy trzy odpowiedzi z których trzeba wybrać właściwą. Myślę, że takie ćwiczenie można również ułożyć samemu. Poza tym według mnie warto szerzej zająć się tematem zmysłów (zaplanować ciekawe zajęcia spod znaku CLIL).

Jeśli Wam mało zapraszam do przeczytania wpisu o Goldilocks na blogu angielskidlakazdego, część pomysłów jest podobna a część zupełnie inna.

 

 

 

Angielski dla malucha – film + pacynka firmy K’s Kids

Od jakiegoś czasu planowałam ten zakup i wreszcie staliśmy się posiadaczami jednej części z serii filmów „Patrick i przyjaciele” (w sumie do wyboru są cztery). Ja zdecydowałam się na tytuł „Edukacja”.
patrick3

Na tej płycie znajdziemy następujące odcinki:

  • Kolory i kształty
  • Ciężki i lekki
  • Cyfry
  • Cień
  • Kolory

Do wyboru mamy pięć wersji językowych: polską, angielską, francuską, rosyjską i hiszpańską. Ja oczywiście wybieram angielski. Kreskówka jest typowo edukacyjna, każdy bardzo krótki odcinek koncentruje się na danym temacie. Bohaterowie są sympatyczni, miło się do siebie odnoszą i ich problemy są bliskie małemu dziecku. Oto tytułowy Patrick i jego przyjaciele (ze strony http://www.patricknfriends.com).

patrick'n'friends

Podobnie jak w bajce Pocoyo mamy białe tło, tak by nie odwracać uwagi malucha. Mówi głównie narrator. W tle gra muzyka, mojemu dziecku to odpowiada, gdyż raczej nie chce oglądać kreskówek, woli piosenki z YouTube. Ta bajka mu się spodobała i za pierwszym razem obejrzał aż cztery odcinki pod rząd. Nawet się zdziwiłam, ale pozytywnie, gdyż zwykle ciężko jest mu się skoncentrować.

Do każdej części serii dołączona jest pacynka. Tą część, którą mamy uważam, na dzień dzisiejszy za najbardziej interesującą. Dołączony jest do niej główny bohater – pies Patrick. A według mnie to najładniejsza maskotka. Pacynka od razu spodobała się mojemu synkowi, próbował ją założyć sobie na rękę, zdejmował z mojej ręki. Patrick się z nim wita, łaskocze go, czasem pytam by pokazał, gdzie Patrick ma oko itp. Zwyczajnie się nim bawimy. Zabawka jest starannie wykonana z miękkiego materiału (ja nazwałabym go aksamitem). Ma sympatyczny pyszczek i jest w ładnym czerwonym kolorze. Mój maluch śmieje się, gdy zaczyna oglądać kreskówkę a ja pokazuję mu psa na ekranie i pacynkę. W przyszłości zabawka może przydać się do inicjowania dialogów czy też odgrywania scenek z filmików.

Oto nasz Patrick:

patrick2

Na wspomnianej już stronie http://www.patricknfriends.com można zapoznać się z bohaterami kreskówki oraz obejrzeć dużo odcinków (w zakładce video), oprócz tego są tu różne ćwiczenia (myślę, że wykorzystamy je jak mały podrośnie). Oglądaliśmy odcinki z tej strony (inne niż mamy na płycie) i również był zainteresowany.

W tej serii podoba mi się to, że można zacząć ją puszczać dziecku koło 18 miesiąca ale na pewno starczy ona na dłużej. Na początku dziecko ma atrakcję z oglądania Patricka i zabawy nim z rodzicem. Osłuchuje się z językiem. Ja staram się komentować dodatkowo to co się dzieje po polsku. Gdy jest starsze można zacząć właściwą naukę, zadawać pytania, robić ćwiczenia utrwalające słownictwo.

Ostatnia rzecz o jakiej chciałam wspomnieć to nagrody jakie ta seria otrzymała:

  • SUPER PRODUKT 2010 miesięcznika „Mam dziecko”
  • Najlepszy produkt „DIAMENT” Brzuszek i Maluszek 2010
  • Nagroda główna w konkursie „Świat przyjazny dziecku” w kategorii Multimedia 2011.

Kreskówkę z pacynką można znaleźć w internecie w cenie około 30 PLN. Ja kupiłam ją w Empiku http://www.empik.com/k-s-kids-patrick-i-przyjaciele-edukacja-zestaw-kreskowka-pacynka-patrick-k-s-kids,p1079450389,zabawki-p. Zabawka jest estetycznie zapakowana, więc wydaje mi się fajnym pomysłem na niezbyt drogi prezent.

patrick1

 

Bajki na lekcjach angielskiego – Gingerbread man

Bajka jest dość znana, ale bez przesady. Z tego, co się orientuję różnie też bywa z jej zakończeniem, czasem też trochę różni się treścią. Moja książeczka jest z Marks&Spencer. Wspominałam już o niej kiedyś na blogu, jest ona przeznaczona dla dzieci uczących się czytać. Poza książką, jakie zadania wykorzystuję w czasie zajęć o Gingerbread man? Zawsze podkreślam, że jak mamy wizualizacje, tudzież dodatkowe gadżety to jesteśmy na wygranej pozycji. Dzięki temu łatwiej nam będzie zainteresować dzieci. Tym razem pomocne będzie ciasteczko ze Shreka 🙂 Pokazuję je uczniom i pytam co to takiego? Po krótkiej rozmowie przechodzimy do czytania książeczki. Ciasteczko można też wykorzystać na kolejnych zajęciach, zapytać dzieci czy pamiętają kto to jest i zrobić dodatkowe ćwiczenia utrwalające.

ginger

Jak już wspominałam kiedyś ta seria książeczek jest bardzo fajna, gdyż jest przystosowana do nauki czytania. Na każdej prawej stronie mamy wybrane zdanie, które jest przeznaczone do czytania przez dziecko.

ginger1

Jeśli chodzi o ćwiczenia, to znajdziemy je na stronie Sparklebox http://www.sparklebox.co.uk/literacy/fairytales/gingerbread-man.html#.U1gnCF5HEzl

oraz niezastąpionej DLTK’s http://www.dltk-teach.com/rhymes/gingerbread/.

Ciekawe wydają mi się rysunki przedstawiające bohaterów bajki – można je wykorzystać jak flashcards. Podobają mi się też obrazki służące do ułożenia historyjki w odpowiedniej kolejności (Sparklebox i Dltk’s), zrobienia własnego Gingerbread man (template1) czy też mini książeczka.

Kiedyś też ułożyłam zadanie często wykorzystywane na lekcjach angielskiego – wybrałam zdania z mojej książeczki i poprosiłam uczniów o zakreślenie pasujących słów. W tym zadaniu pomagałam dzieciom, m.in. poprzez czytanie zdań.

There was a little old / young woman.

The old man / woman made Gingerbread man.

She put him in the fridge / oven.

Gingerbread man ran / walked away.

He met  a tiger / a cow / a bear / a hen /  a horse / a fox.

Gingerbread man ran slow/fast.

He came into a lake / river / sea.

Mało kto z nas ma takie możliwości, ale jest to pole do popisu dla rodziców, gdyż można upiec z dziećmi ciasteczka w kształcie Gingerbread man (przepisy są tu i tu. Można też nauczyć uczniów „na sucho” i ułożyć obrazki przedstawiające poszczególne etapy przygotowywania ciastek w odpowiedniej kolejności – klik).

Przypomniało mi się jeszcze, że na konferencji Macmillana Carol Read w swojej prezentacji wykorzystywała piosenkę o Gingerbread man. Bardzo fajną zresztą i wpadającą w ucho. Odpowiednio zaadaptowana historyjka i piosenka wchodzi w skład podręcznika Tiger. Myślę, że dla osób które zdecydują się na pracę z tym podręcznikiem prawdziwa bajka może być dobrym uzupełnieniem/rozszerzeniem lekcji.