Tablet – aplikacje dla młodszych i trochę starszych dzieci

Moje dziecko korzysta z tabletu. I uwielbia to. Swego czasu była nagonka na telewizory (my go nie posiadamy) a że świat się zmienia teraz „złe” są tablety. Z różnych stron słyszy się głosy, że nie powinno się ich udostępniać małym dzieciom. Uważam, ze wszystko jest ok, póki zachowamy rozsądek. Syn od pierwszego roku życia miał do czynienia z moim smartfonem, początkowo słuchał i oglądał piosenki z youtube. Bajki długo go nie interesowały. Gdzieś koło drugich urodzin przyszła faza na Peppe. I tablet. Zaletą tabletu jest to, że to ja decyduję z jakich aplikacji będzie korzystał czy też jakie bajki będzie oglądał. Podobnie jak długo będzie to robił. Sygnalizuję mu, że kończy i odkładam wysoko na półkę. Palcem śmiga bardzo umiejętnie od dłuższego czasu wbija kod, by odblokować tablet, czasem sam „chodzi” po youtube i „wybiera” bajki, piosenki itp. Jest oswojony z technologią a my nie traktujemy tego sprzętu jako coś „nie dla dzieci”. Staram się, by oglądał i bawił się po angielsku. Chociaż zdarza mu się przełączać na inne języki. Ciekawa jestem jakie podejście do tego tematu mają rodzice czytający mojego bloga? Chętnie przeczytam Wasze komentarze.

Poniżej przegląd fajnych aplikacji dla młodszych dzieci (przy okazji uczących języka angielskiego).

Nighty Night

To taka bajka na dobranoc. Swego czasu codziennie przed pójściem spać kładliśmy spać zwierzęta na farmie. Intro zarysowuje nam fabułę, możemy kłaść je sami lub wybrać opcję autoplay, zawsze w tej samej kolejności mówimy dobranoc zwierzakom. W tle odzywa się narrator. Zwierzęta wcześniej można pogłaskać, spowodować że kaczka zanurkuje itp. Sympatyczna aplikacja, która może uzupełnić wieczorny rytuał pójścia spać. Mój synek „good night” ma już obcykane.

IMG_4361

Tam, gdzie palą się światła są zwierzęta, którym gasimy światło i mówimy dobranoc.

IMG_4362

Pies szczeka, merda ogonem, gdy zgasimy światło idzie do budy.

Grafika całkiem przyjemna, w tle gra muzyka. Na końcu pokazany jest chłopiec i słyszymy, że wszyscy śpią i my też powinniśmy iść spać.

Aplikacje z serii „Little Boy”

Pewnie większość mam chłopców zna książeczki „Mały chłopiec”, o osobach i pojazdach, my mamy np. Śmieciarkę Jarka, Autobus Mariusza.Te same książeczki możemy znaleźć w formie aplikacji. Mój syn aktualnie bardzo lubi pojazdy jeżdżące na sygnale stąd mój wybór tytułów. Zakupiłam Lance’s ambulance i Oscar’s police car.

IMG_4363

Tutaj mamy wybór czy chcemy czytać sami, słuchać czy też się bawić. Oczywiście „książeczki” są interaktywne, np. po dotknięciu dziecko, które miało wypadek płacze, karetka jedzie, telefon dzwoni itp, na każdej stronie zadzieje się kilka rzeczy.

IMG_4364

Jeśli chodzi o zabawę możemy układać puzzle, kolorować rysunki, odpowiedzieć na pytania quizu.

IMG_4365

Z serii Endless

Czas na aplikacje dla trochę starszych dzieci, związane z liczbami (Endless 123), literami (Endless ABC) i czytaniem (Reader). W każdej aplikacji motywem przewodnim są śmieszne potworki. W przypadku liczb ustawiamy je w odpowiednich miejscach, dodajemy odejmujemy itp. Liczba za każdym razem gdy ją dotkniemy „mówi” jak się „nazywa”.

Tej akurat można otworzyć oczy 🙂

IMG_8042

IMG_8043

Z liter układamy wyrazy, które są następnie objaśniane – tłumaczone a także ilustrowane przez potworki.

Wybieramy słowo np. timid, układamy je z literek.

zdjęcie 2

zdjęcie 3

Jeśli chodzi o czytanie to mamy wyrazy do ułożenia z liter, następnie trzeba ułożyć brakujące słowa w zdaniu i znów potworki ilustrują zdanie. Zdanie jest też czytane.

zdjęcie 1

zdjęcie 2

zdjęcie 3

zdjęcie 4

zdjęcie 5

Mój syn, który jest jeszcze mały, najbardziej lubi zabawę z liczbami.