Jestem nauczycielem angielskiego (nauczyciel kontraktowy) specjalizującym się w nauczaniu dzieci i młodzieży.
Ukończyłam Edukację Początkową i Wczesne Nauczanie Języka Angielskiego na Uniwersytecie Warszawskim. Następnie w ramach podwyższania kwalifikacji studia podyplomowe Kwalifikacyjno – Metodyczne Studia Nauczania Języka Angielskiego (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej). Posiadam certyfikat CAE (Certificate in Advanced English). Lubię się uczyć i rozwijać zawodowo. Aktualnie prowadzę prywatne lekcje angielskiego.
Celem tego bloga jest opisywanie moich doświadczeń, metod nauczania i pomysłów. Początkowo blog ten miał być narzędziem komunikacji między mną a rodzicami moich uczniów. Miał też przybliżyć im rzeczywistość szkolną. Stopniowo zaczął ewoluować i być skierowany również do innych nauczycieli. Z nimi dzielę się ciekawymi materiałami, artykułami. Recenzuję książki i szkolenia.
Miło mi będzie jeśli moje wpisy okażą się przydatne i skłaniające do refleksji. Zachęcam do wyrażania swoich opinii oraz komentowania wpisów.
Bezpośredni kontakt możliwy jest poprzez e-mail: agata.rybus@gazeta.pl
Agatko,
dziś po raz pierwszy przejrzałam wnikliwie informacje na Twojej stronie internetowej … Będąc nauczycielem języka angielskiego od wielu lat muszę stwierdzić, że to co robisz jest naprawdę super !!! …KAWAŁ DOBREJ ROBOTY 🙂 … W dzisiejszych czasach niestety najtrudniej jest uczyć języka obcego w szkole publicznej, zwłaszcza w klasach młodszych. Niewdzięczna jest praca w grupach 30 – sto osobowych, grupach dzieci o rożnym poziomie zaawansowania i przy tych wszystkich roszczeniach rodziców, którzy nie mają pojęcia jak to wygląda, ale mają za to WYMAGANIA w stosunku do swoich dzieci i ich nauczycieli. Dobrym pomysłem jest przybliżenie im tego co powinno umieć dziecko na danym etapie nauczania i pomóc im w realizacji tego zadania. Sukces dziecka to praca wielu osób, między innymi właśnie rodzica. Drodzy Rodzice pomagajcie swoim dzieciom, a nie oceniajcie ich, słuchajcie naszych rad, a nie krytykujcie nas, pozwólcie dzieciom wchodzić w świat języka obcego w swoim własnym tempie.Życzę Wam wszystkim dużo siły w realizacji tego zadania i trzymam kciuki 🙂
Aneta Spychała
Witam serdecznie,
Gratuluję bloga. Pomysł z kością skeletona na Halloween z pewnością wykorzystam. Dodaję do ulubionych! Zapraszam też na mojego bloga http://hummingbirdels.blogspot.com/.
Dziękuję za miłe słowa i zaproszenie na bloga 🙂
Gratuluję i jeszcze raz gratuluję!! Strasznie się zaczytałam i chyba straciłam rachubę czasu 🙂 Znalazłam u Ciebie mnóstwo ciekawych tematów i inspiracji zwłaszcza do nauczania chłopców w wieku przedszkolnym oraz wczesno-szkolnym. Dziękuję za wszystkie materiały i wpisy, którymi się dzielisz, napewno będę śledzić kolejne tym razem już na bieżąco bo właśnie skorzystałam z opcji zapisania się do newslettera 🙂
Jestem ciekawa Twojej opinii nt. zajęć dziecka w wieku 4 lata z native speakerem, bo zaczynam właśnie eksperyment :-)?
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Dziękuje bardzo, bardzo mi miło 🙂 Co do mojej opinii na temat zajęć małego dziecka z native speakerem, myślę, że zawsze można spróbować. Czemu nie? W dużej mierze ważne jest pałanie do siebie sympatią i zainteresowanie zajęciami, jak to się uda to efekty pewnie bedą 🙂