Dopiero zaczynam korzystanie z tej strony, ale wydaje się bardzo fajna i przydatna. Polecono mi ją na szkoleniu z British Council, które o czym już pisałam było ciekawe i jak widać inspirujące. Możemy z niej korzystać, my nauczyciele, jak również sami uczniowie (raczej mam na myśli tych starszych).
Aplikacja ta przede wszystkim pomaga w nauce słówek. Można przeglądać zestawy już przygotowane przez innych użytkowników, jak również tworzyć własne. Najpierw tworzymy własną listę słów, możemy dodać do niej też obrazki (fajne jest to, że za rysunkami nie musimy przeszukiwać internetu, możemy korzystać z tego,co podpowie nam Quizlet). Tak powstają fiszki. Później uczymy się oraz ćwiczymy słówka np. poprzez pisanie ze słuchu (dyktando), dopasowywanie słów do obrazków czy też słów angielskich do polskich odpowiedników (rozsypanka), test itp. Więcej o tym jak działa Quizlet możecie przeczytać tutaj http://quizlet.com/how-it-works. Nauka opiera się o zabawę. Interfejs jest prosty i przyjazny użytkownikowi. Stworzenie zestawu słówek do nauki zajmuje naprawdę chwilę.
Poniżej, jak dokładnie to wygląda:
Cards
Learn
Speller, trzeba napisać usłyszany wyraz
Test, czyli sprawdzamy wiedzę (z boku mamy wybór – jak chcemy rodzaj pytań)
Scatter (make everything disappear) – trzeba najechać słowem na obrazek, który wtedy znika.
Race – z boku ekranu „wjeżdża” obrazek, trzeba jak najszybciej wpisać jego nazwę, tak by zdążyć zanim zniknie z drugiej strony ekranu.
Wydaje mi się, że Quizlet będzie przydatnym wspomagaczem moich uczniów w nauce (jednak raczej tych ze starszych klas). Szczególnie, że wielu z nich nie lubi uczyć się słówek. W najbliższym czasie planuję zacząć z niego korzystać. 4 – klasistom sama będę przygotowywać listy słówek a 6-klasistom najpierw pokażę o co chodzi i mam nadzieję, że zachęcę do samodzielnego wykorzystywania do nauki. Zaletą jest też to, że fiszki można wydrukować. Jest też dostępna wersja mobilna, na której znajdziemy nasze zestawy słówek.
agatarybus.wordpress.com 
Quizlet bardzo fajny, od kilku lat korzystam intensywnie od dzieciaków z 4 kl po zajęcia biznesowe, ale ja słowka zbieram zawsze w google docs, każda grupa ma założony plik ,co lekcje inna osoba wpisuje słówko i tłumaczenie lub definicję, a potem co jakiś czas robie z tego zestaw do quizlet- opcja IMPORT DATA , można skopiować z excela i jednym kliknięciem zrobić zestaw. Scatter jest super do zabaw z tablicą interaktywną, co lekcję praktycznie gramy, Flashcards jest fajne do szybkich powtórek, dzielę grupę na dwie grupki i gramy – raz jedno słówko tłumaczy jedna grupa, raz druga. Sprawdzamy odwracając fiszkę , od razu słuchamy wymowy. Wygrywa grupa która będzie miała mniej punktów ujemnych za brak tłumaczenia ( większosc słówek jednak znają, więc szybciej liczy się punkty ujemne 🙂 a poza tym polecam instaling.pl , dzieciaki normalnie krzyczą żeby tam dopisać każde słówko i co tydzień mamy konkurs kto ma najlepszą oceną w rankingu , oczywiście ze słodkimi nagrodami, no i jest mistrz miesiąca – tu daję jakieś ołówki, gumki , zeszyty itp dla najlepszej osoby. Od dawna nie znalazłam niczego co tak fajnie motywuje dzieciaki do nauki słówek i pozwala na dokładną kontrolę nauczyciela . Uff ale sie rozpisałąm 🙂
Dzięki za obszerny komentarz. Fajnie dowiedzieć się, jak inni z niego korzystają (kilka lat to już masz doświadczenie :)) O instaling.pl też jakoś wcześniej nie słyszałam. Wygląda ciekawie, dzięki za namiary. Pozdrawiam
Ja o quzilet chyba ze 4 lata temu gdzieś na forum gazetowym przeczytałam, ktoś pisał i postanowiłam sprawdzić 🙂 No doświadczenie mam , ale na przykład obrazków nie dodawałam nigdy, myslałąm że po necie trzeba grzebać a tu mają swoją bazę, proszę 🙂
A instaling polecam wypróbować , i daj znać co o tym myślisz
Moim zdaniem quizlet nie jest dobrym narzędziem do nauki,a z takiej prostej przyczyny, że najefektywniejsze jest uczenie się słów w KONTEKŚCIE czego ewidentnie na tym portalu zabrakło, a szkoda. Sucha lista słówek to najgorsze co może być, słówka wplecione w zdania – zwłaszcza takie wymyślone przez nas, z elementem emocjonalnym i spersonalizowanym jest o niebo skuteczniejsze! Wiele osób lubi tego typu stronki, poniewaz w latwy i przyjemny sposób „uczą” nas słówek, niestety po kilku dniach nic z nich nie pozostanie w naszych głowach, jesli sami nie dodamy kontekstu – nasze mózgi kochają kontekst! 🙂 pozdro
Niestety według mnie nie wszystkiemu da się nadać kontekst. Dzieciaki lubią quizlet, dla mnie też jest łatwy w użyciu w związku z tym korzystam i polecam.
Niewątpliwie quizlet przydaje się kiedy trzeba nauczyć się słówek, o których można później zapomnieć, jak na przykład wiele słownictwa szkolnego 🙂